Trenażer czy rolki


Temat jak najbardziej na czasie, kiedy za oknem pogoda jest delikatnie mówiąc kiepska większość z nas wybiera inne rozwiązania. Najpopularniejsze to kręcenie pod dachem, w zaciszu swojego pokoju. I tu często pojawia się dylemat, wybrać klasyczny trenażer, czy może jednak rolki. Buszując w internecie i szukając informacji co lepsze, jeszcze bardziej sobie wszystko pogmatwamy :)

Ja nie będę dzisiaj pisał, że macie wybrać jedno, bo drugie jest bez sensu i nie daje możliwości zrobienia prawidłowego treningu (takie właśnie skrajne opinie królują w sieci). Przedstawię tylko krótką charakterystykę rolek i trenażera, a następnie plusy i minusy obu rozwiązań, a decyzję co wybierzecie pozostawiam Wam.

Trenażer
Jest to nic innego jak urządzenie, do którego podpinamy rower i już możemy kręcić „fikcyjne” kilometry. Rodzajów mamy kilka i to odzwierciedla się w cenie. Najtańsze to trenażery z oporem powietrznym (bardzo głośne), półka wyżej to opór magnetyczny (polecam) lub olejowy. Kolejne różnice to możliwość ustawienia konkretnego oporu (dotyczy trenażerów magnetycznych) oraz możliwość podpięcia urządzenia do komputera. Najdroższe modele dają nam nawet możliwość ścigania się z innymi użytkownikami w internecie, na wirtualnych wyścigach. Topowe firmy udostępniają także filmy z najpopularniejszych kolarsko tras i same dobierają nam obciążenie zależnie od nachylenia wirtualnego terenu. O trenażerach można pisać i pisać, ale nie o to w tym poście chodzi ;)
Zestaw do wirtualnego ścigania

Rolki
Rolki najbardziej kojarzą mi się z zabawkami dla chomików, kładziemy urządzenie na podłodze, na nie stawiamy rower i zaczynamy kręcić w miejscu po rolkach. Na początku trzeba się takiej jazdy nauczyć, ale z czasem nie ma z tym żadnego problemu – coś jak nauka jazdy na rowerze za dzieciaka :) Rolki najczęściej wykorzystywane są przez zawodowców przed wyścigami na torze lub czasówkami. Ale w sieci można znaleźć całą masę filmików ludzi, którzy bawią się na rolkach w domu wykręcając np. kadencję ponad 150.


ROLKI:

Plusy:
- kompaktowość (łatwo złożyć i rozłożyć)
- poprawa techniki jazdy
- mniej zamula nogę
- cena
- niski poziom hałasu
- czujnik prędkości z przedniego koła
- trening szybciej mija

Minusy:
- problem z dawkowaniem obciążenia (możemy liczyć tylko na przełożenia w rowerze)
- brak możliwości efektywnego treningu siłowego
- możliwe urazy (przy ewentualnym wyjechaniu z rolek)
- trudniejszy w opanowaniu jazdy

TRENAŻER:

Plusy:
- szeroki zakres obciążeń
- symulowanie podjazdów (nawet odpowiedniej pozycji ciała – wystarczy pod przednie koło podłożyć np. kilka książek)
- nie trzeba się mocno skupiać na jeździe
- można oglądać tv, komputer, internet bez skupiania się na jeździe
- duży zakres możliwych ćwiczeń
- wyścigi online w wyższych modelach

Minusy:
- zamula nogę
- nuda (kręcimy i nic się nie dzieje)
- mniejsza kompaktowość (podstawowe modele są dość ciężkie i nie składają się tak łatwo jak rolki)
- wyższa cena
- hałas (szczególnie trenażery z oporem powietrznym)
- czujnik prędkości musimy zainstalować w tylnym kole

Na koniec dwa filmiki promocyjne obu rozwiązań:



I teraz sami musicie zadecydować co będzie bardziej optymalne dla Waszego treningu, ja używam trenażera, bo zimą najważniejszy jest dla mnie trening siłowy, a ten zdecydowanie lepiej wykonamy właśnie na trenażerze magnetycznym z możliwością dokładnej regulacji wytwarzanego oporu.

Jeśli macie pomysły na inne plusy i minusy piszcie w komentarzach - chętnie uzupełnię wpis :)

3 komentarze:

  1. Ja wolę trenażer. Nuda tak czy tak doskwiera więc lepiej już mieć możliwość pooglądania TV czy kompa. Natomiast mam inny dylemat, typowy dla amatorów, początkujących: nie mam pomysłu jak trenować, ile, z jakim obciążeniem. W sieci jest sporo rozpisek ale każda inna, i człowiek nie wie za co się chwycić :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też jestem za trenażerem, co do treningów narazie nudy nie doświadczam, a co do dobrania treningu polecam filmy z cyklu CTS:

    http://chomikuj.pl/bk88/kolarstwo+-+filmy/CTS+Train+right+-+Carmichael+training+(filmy+na+trena*c5*bcer)

    PS. Nie wiem czy tu hiperłącze działa więc zostawiam do skopiowania ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przy wypracowaniu techniki nie widzę problemu z oglądaniem filmu a wcześniej pozostaje włączyć i niech zapętla=)

    OdpowiedzUsuń